![]() |
Dom Gogi, która przyjęła nas pod swoje skrzydła |
Po południu pojechaliśmy nad Niagrę, która trochę mnie (i Sławka chyba też) rozczarowła. Może dlatego, że nie widać jej całej od strony amerykańskiej? Może dlatego, że nie jest gdzieś w głuszy, w jakimś parku narodowym, a w zasadzie jedną "nogą" w mieście? Czasem po prostu okazuje się, że wyobrażenia o czymś są lepsze niż rzeczywistość.
![]() |
Niagara Falls |
![]() |
My na specjalnie zbudowanym tarasie widokowym od strony amerykańskiej |
![]() |
Niagara i widok na Kanadę |
Goga i ja |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz